Snowboard & Freeski
Podsumowanie startów - snowboard & freeski - 24-30.03.2025
31 MARCA 2025
Czytaj więcej
2 MARCA 2025
W drugim dniu zmagań elity snowboardzistek i snowboardzistów w Krynicy rozegrano ostatnie w tym sezonie zawody w slalomie gigancie równoległym (PGS). Wśród kobiet najlepsza okazała się Japonka Tsubaki Miki, która zdobyła także Małą Kryształową Kulę. W rywalizacji mężczyzn zwyciężył dzisiaj Austriak Andreas Prommegger, ale w klasyfikacji generalnej PGS bezkonkurencyjny był Włoch Maurizio Bormolini. Reprezentantom Polski nie udało się dzisiaj zakwalifikować do finałów – Aleksandra Król-Walas była 17., a Michał Nowaczyk – 21.
RYWALIZACJA KOBIET
Weekend ze snowboardem alpejskim na najwyższym światowym poziomie w Krynicy był pełen dramaturgii. Rywalizacja o Małą Kryształową Kulę w slalomie gigancie równoległym pomiędzy Japonką Tsubaki Miki i Niemką Ramoną Theresią Hofmeister była niezwykle zacięta i toczyła się do ostatniej chwili. Przed przyjazdem do Polski na czele rankingu była jeszcze Japonka, ale Hofmeister zbliżała się do niej z prędkością błyskawicy, triumfując w sześciu z siedmiu ostatnich startów. Zwycięstwo na stoku Jaworzyny Krynickiej w sobotę wyprowadziło Niemkę na czoło klasyfikacji i niedzielny, ostatni w sezonie wyścig PGS, był decydujący. Kiedy w niedzielę Miki awansowała do wielkiego finału, a Hofmeister przegrała w biegu półfinałowym z Bułgarką Maleną Zamfirovą, stało się jasne, że z Małą Kryształową Kulą wyjedzie z Krynicy Japonka, dla której to pierwsze takie trofeum w karierze.
– Jestem bardzo podekscytowana. Wczoraj wieczorem postanowiłam sobie, że dziś wygram. Dziękuję wszystkim dziewczynom za niesamowitą walkę w całym sezonie. Zdobycie Kryształowej Kuli to jakieś szaleństwo, brak mi słów, żeby to opisać. Zaczęłam startować w Pucharze Świata, gdy miałam 15 lat i przez sześć lat dążyłam do celu, który dzisiaj udało mi się osiągnąć. Marzenia się spełniają – powiedziała Miki.
Aleksandra Król-Walas w sobotę zbliżyła się do trzeciej w klasyfikacji generalnej PGS Austriaczki Sabine Payer na zaledwie 9. punktów i miała chrapkę na swoje pierwsze w karierze podium w klasyfikacji końcowej slalomu giganta równoległego. Niestety, 17. miejsce w niedzielę i brak awansu do finału pogrzebał szanse na ten sukces.
– Jestem zła na siebie i na te przejazdy, bo w obydwu popełniłam mnóstwo błędów. Szczególnie w drugim starcie do momentu błędu jazda była naprawdę fajna, ale przy tej kluczowej tyczce nie miałam siły wyjść ze skrętu tak szybko, jak powinnam, za późno przełożyłam i się zatrzymałam. Wszystko się tu nawarstwiło – boli mnie ręka, jestem chora, do tego doszło zmęczenie z wczoraj i stres. Mam jednak nadzieję, że się wykuruję i odbuduję do mistrzostw świata. Miałam chyba najlepszy sezon w Pucharze Świata w karierze i dlatego jestem tak strasznie zła, że nie udało się stanąć na podium w „generalce”. Startuję przed własną publicznością pierwszy raz i myślałam, że dzięki temu będzie mi troszkę łatwiej. Ale jednak jest spory stres, gdy ludzie przychodzą specjalnie dla mnie, a ja mam z tyłu głowy, że muszę zjechać dobrze – powiedziała Król-Walas.
RYWALIZACJA MĘŻCZYZN
W kategorii mężczyzn losy najcenniejszego trofeum sezonu w slalomie gigancie równoległym rozstrzygnęły się wcześniej, niż u kobiet. Włoch Maurizio Bormolini, który do Krynicy przyjeżdżał w żółtym plastronie lidera, zajmując 3. miejsce już sobotę zapewnił sobie trofeum. W niedzielę dołożył do tego jeszcze 2. lokatę i w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata wyprzedził zwycięzcę ostatniego wyścigu PGS w sezonie Andreasa Prommeggera o prawie 200 punktów.
– To niesamowite. Na początku sezonu nie sądziłem, że to możliwe. Dzisiaj dałem z siebie wszystko i muszę zaliczyć ten sezon zdecydowanie na plus. Ten triumf jest niewiarygodny, jestem bardzo szczęśliwy. Chciałbym życzyć każdemu sportowcowi, aby miał szansę wygrać Puchar Świata, ponieważ emocje są ogromne – powiedział Bormolini.
– Wszystko było dziś trudne. Bardzo dziękuję za te wspaniałe wyścigi w Polsce – mieliśmy piękną pogodę, a stok w Krynicy jest bardzo ładny. Nie spodziewałem się takich warunków. Było dziś trudno, ciężko się jechało, ale przeciwko Maurizio zawsze jest ciężko. Jestem zmęczony, ale bardzo szczęśliwy. Wczoraj miałem pecha, ale dzisiaj było niesamowicie – powiedział Prommegger.
Trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej PGS zajął Bułgar Radoslav Yankov.
Najlepszy z Polaków Michał Nowaczyk był dzisiaj 21. miejsce.
Komplet wyników z rywalizacji w Krynicy dostępny na stronie FIS:
FIS | Krynica (POL) - Event Details - Visa FIS Snowboard Alpine World Cup
Galerię z wydarzenia możecie znaleźć TUTAJ.
Snowboard & Freeski
31 MARCA 2025
Czytaj więcej
Snowboard & Freeski
24 MARCA 2025
Czytaj więcej
Snowboard & Freeski
17 MARCA 2025
Czytaj więcej